Kiedy byłem młody
każde moje wczoraj dzisiaj jutro
miało kształt mojej dziewczyny.
Jedliśmy dojrzałe czereśnie
pluliśmy ociekającymi czerwienią pestkami.
Kiedy stałem się mężczyzną
każde moje wczoraj dzisiaj jutro
przybrało kształt matki moich dzieci.
Wiedzieliśmy że „nie tylko płomień
między nami płonie”.
Teraz moje wczoraj
ubrało rudą perukę wspomnień
dzisiaj kosztuje zbyt drogo
jutro tkwi w ponurej niepewności.
Kładę się spać i nie pamiętam czy się wysikałem.
1973/2011
Wiesław falko Fałkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz