niedziela, 4 grudnia 2011

zbieram fundusze


falko


zbieram fundusze

zbieram fundusze
na chleb oliwę i wino dla siebie
pierścionek dla ukochanej
okruchy dla ptaków
kości dla psa
na tacę księdzu
kieszeń pańską
czapkę żebraczą
lepsze samopoczucie
okoliczności wszelkie
nagłą śmierć
niespodziewanych gości
pamięć o bliskich
łaskę zapomnienia
klauzurę dla polityków
benzynę
ogarek dla diabła
świeczkę dla boga
karmę dla kota
odkupienie grzechów
karuzelę dla dzieci
szczęśliwy powrót z podróży

chroń mnie od powolnej śmierci
amen

mieszkaniec ławki parkowej
tam gdzie wysiadam z tramwaju
powiedział mi
szefie kurwa
to nie jest takie proste
dasz na piwo
to ci powiem
zbieram fundusze na
chleb i piwo dla ukochanej
ochłapy dla dzieci
siłę i zdrowie dla pana premiera
siłę i zdrowie dla pana prezydenta
siłę i zdrowie dla wszystkich świętych
bo idzie zima
i żeby mi tej ławki kurwa nie zajęli…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...