środa, 5 lipca 2017

*** (jestem maszyną...)

falko
*** (jestem maszyną...)

jestem maszyną
spójną
napędzaną wielkością sił
prosto z kosmosu

jestem immanencją
transcendentalnym polem
tworzącym podmioty i przedmioty

jestem samym życiem
konsekwentnie postępującym
według odwiecznych praw
władzy pożądania
  
choć dawno już
przez ciebie zapomniany
nie chcę tkwić
na wieki wieków
uczepiony pazurami do nadziei
jak do litej skały
i czekać cierpliwie
na kolejne jutro

nie zniósłbym
tej udręki

Wiesław Fałkowski falko, 2017


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...