wtorek, 22 listopada 2011

zamroczonym ko


falki




zamroczonym ko


Dziwka
zamroczona
którejś
nocy
wyszynkiem
eliksirów
pospolitości
po nieudanej próbie
obcowania
intymnego
z rzeczami
ważnymi
rzuca się
w wir dnia.

To nie teatr.
Tu nie wolno
grać na kacu.


Wiesław falko Fałkowski, 2011








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...