środa, 6 czerwca 2012

kiedy przestają pachnieć bzy

© falko



Kiedy przestają pachnieć bzy


ostatniej nocy
przestały pachnieć bzy
zamilkli poeci
zaczęły wykluwać się gęsi
i wypadały zęby

nad ranem
pewna pani
na ucho mi szepnęła
czuję
wszystkie obietnice twoje
we wnętrzu
a mimo
a może właśnie dlatego
czekam
obok fontanny
każdego wieczora
chcę znowu czytać twoje wiersze
które są tak bezsensowne jak upiór w operze
tak infantylne jak jęk syrenki warszawskiej
tak upojne jak piwo wysokiej fermentacji

wróciła mi tego dnia
niezwykła moc
korzystając z upoważnienia
do odbierania rozkoszy
napisałem kilka słów
banalnych:
życie jest piękne,
a kto jest przeciw niech rzuca
kamień
lub tratwę ratunkową

Wiesław falko Fałkowski, 2012/2016

Siedem stopni miłości, Wiesław Fałkowski, redakcja: Janina Sikorska, Inowrocław 2017, 
ISBN 978-83-944724-0-5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...