falko |
Zakaz latania
zakaz spadania
między ziemią a niebem
między niebem a piekłem
fruniesz w absurdu obłoki
by w swoim uniwersum
poczuć się wolnym
stałeś się wolny
tam słońce zbyt jasno świeci
rozpalone myśli
spopielałe włosy
między ziemią a niebem
między niebem a piekłem
tępym umysłem
wyznaczona trajektoria lotu
stałeś się wolny?
nie można wzlecieć nad poziomy
po wielokroć z wysokości spadać
z upadków się podnosić
z podłogi pozbierać
roztrzaskany umysł
połamane kości
rozsypane myśli
obolałe ciało
między ziemią a niebem
między niebem a piekłem
szybko konają marzenia
- to ja spadam -
cicho wyszeptał Ikar
Wiesław Fałkowski falko, wrzesień 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz