falko
|
na dziewiętnastym piętrze
czas płynął nadzwyczaj spokojnie
ważne
nie było wówczas
czasu przyszłego
patrzyłem zasypiając na morze
resztki dnia wpadały
przez szeroko otwarte okno
niezbyt nachalnie
na dziewiętnastym piętrze
w nadmorskim miasteczku
miałem niewielu przyjaciół
moja samotność była
identyfikowalna
znakomicie rozpoznawalna
byłem samotny
wszerz
w poprzek
i do głębi
przyjaciółki
które przewijały się
przez moje łóżko
z widokiem na wyspy szczęśliwe
pozostawiały na prześcieradle
egzotyczny zapach
Arabii
laudanum
kifu
zapłaconych pieniędzy
tak samo pachnieli
chłopcy i dziewczęta
nie pamiętam
z dziewiętnastego piętra
śladu żadnej historii
którą chciałbym opowiedzieć
ale pamiętam
zapach
i brązowy i złocisty
kolor skóry przyjaciółek
przyjaciółki
na dziewiętnastym piętrze
oddawały się namiętnie
w głębokim przekonaniu
że trzeba tańczyć
wirować
szaleć
przeżywać rozkosz
z każdym
aby był zadowolony
byli mężczyźni
chętnie tańczą
na dziewiętnastym piętrze
Wiesław falko Fałkowski, 2013
Zdjęcia też super!
OdpowiedzUsuń