falko |
noc spokojna
księżyc poczekał cierpliwie
aż znikną deszczowe chmury
i słońce schowa się za horyzont
biało-srebrnym sierpem
przeciął tuż nad dachami kamienic
granatową przestrzeń
by po chwili
razem z gwiazdami
kąpać się w kałużach
w nocnym barze
na cynkowym szynkwasie
mojito -
pijana rumem limonka
tonie obok mięty
kolorowe papugi
przy stoliku w kącie
stroszą pióra
gadają bezustannie
śmiejąc się głośno
zimna wódka
czeka na okazję
by rzucić się do gardła
smutnego jegomościa
i zaszumieć mu w głowie
nienapisanym wierszem
taka noc spokojna...
Wiesław Fałkowski falko
#wiesławfałkowskifalko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz