sobota, 21 października 2017

Jestem Wiesław cz. 3 - Interregnum

falko
Jestem Wiesław cz. 3 - Interregnum

chcę być wolny
w płynnym społeczeństwie
chcę być wolny i odpowiedzialny
za samego siebie 
egoistycznie i świadomie
zapominam o najsłabszych
odrzuconych nieprzystosowanych kalekich
wygnanych i opuszczonych
autsajderach i uchodźcach
biednych i bezdomnych
tajemniczych przybyszach z kosmosu
i o duchach zmarłych
odwracam się od nich 
odgradzam wysokim murem
zatrudniam strażników
policjantów mojej wolności
instaluję alarmy
zamykam granice
opędzam się bezustannie
szczerzę zęby i zwierzęco warczę
czując zapach obcych
sfrustrowanych ofiar
pozbawionych nadziei

świat staje się coraz bardziej pokruszony
jak roztrzaskane zwierciadło
historia to niekończące się
opowiadanie bezsensownych epizodów
kultura i sztuka poddana
chwiejnej zmienionej interpretacji
umiera razem z nią

jestem oburzony
wiem doskonale czego nie chcę
ale nie wiem czego chcę
bez ambicji budowania ładu
czekam na zmiłowanie
które miało nadejść z góry
nie będzie ani rewolucji
ani boskiego miłosierdzia

zapatrzony w siebie
uwięziony w rynsztoku stratyfikacji
tracę nadzieję że kiedykolwiek 
stanę się prawdziwie wolny

Wiesław Fałkowski falko, 2017




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...