falko |
Jestem Wiesław cz. 3 - Interregnum
chcę być wolny
w płynnym społeczeństwie
chcę być wolny i odpowiedzialny
za samego siebie
egoistycznie i świadomie
zapominam o najsłabszych
odrzuconych nieprzystosowanych kalekich
wygnanych i opuszczonych
autsajderach i uchodźcach
biednych i bezdomnych
tajemniczych przybyszach z kosmosu
i o duchach zmarłych
odwracam się od nich
odgradzam wysokim murem
zatrudniam strażników
policjantów mojej wolności
instaluję alarmy
zamykam granice
opędzam się bezustannie
szczerzę zęby i zwierzęco warczę
czując zapach obcych
sfrustrowanych ofiar
pozbawionych nadziei
świat staje się coraz bardziej pokruszony
jak roztrzaskane zwierciadło
historia to niekończące się
opowiadanie bezsensownych epizodów
kultura i sztuka poddana
chwiejnej zmienionej interpretacji
umiera razem z nią
jestem oburzony
wiem doskonale czego nie chcę
ale nie wiem czego chcę
bez ambicji budowania ładu
czekam na zmiłowanie
które miało nadejść z góry
nie będzie ani rewolucji
ani boskiego miłosierdzia
zapatrzony w siebie
uwięziony w rynsztoku stratyfikacji
tracę nadzieję że kiedykolwiek
stanę się prawdziwie wolny
Wiesław Fałkowski falko, 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz