falko |
Upoił mnie zapach jesiennych liści
Stałam się taka dorosła.
Tak mi się przynajmniej zdaje.
Patrzę na ludzi
przez zamknięte okna.
Intensywny zapach opadających liści
wypełnia mój umysł.
Wiatr rzucił nimi o szyby.
Chwilę tkwiły w bezruchu.
Potem spadły na ziemię.
Szukam odpowiedzi.
Odczuwam niewyobrażalną potrzebę życia.
Nie wiem, co mam z tym zrobić.
Podróżuję. Wczoraj surfując do nocy,
opłynęłam cały świat. Jest taki mały.
Gdyby mnie było stać, kupiłabym
włoskie buty, francuskie perfumy,
wino z La Manchy i szwedzką pastę do wybielania zębów.
Jestem ateistką.
Skąd w kochających boga,
tyle pogardy dla człowieka?
Starożytni pewnie śmieją się ze mnie.
W uprawianych obecnie religiach,
za grosz nie ma mistycyzmu.
Nie martwię się tym.
Posłucham muzyki.
Mówią o mnie:
enfant prodige.
Jestem już taka dorosła,
a tylu nie znam odpowiedzi.
Wczoraj z kwiatów,
które dostałam na osiemnaste urodziny,
zrobiłam wiązankę.
Położyłam ją na grobie poety.
Wiesław Fałkowski, 2016
Budząc się na brzegu rzeki Gade, Wiesław Fałkowski, ArtNotes Londyn 2021
Przedsłowie: Maria Mańkowska
Ilustracje, projekt okładki, skład, opracowanie graficzne:
© Wiesław Fałkowski
Teraz również do pobraniaw w różnych formatach ebook:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz