falko |
Darkroom
Jest chwilowa ociemniałość.
Zamykam oczy.
Majaczą pod powiekami kształty
widzianych w ostatnim spojrzeniu
przedmiotów, twarzy, postaci.
Świat jeszcze kolorowy,
już czają się demony.
Jest nagła ślepota.
Nie widzę lecz pamiętam.
Obraz w umyśle.
Wyobraźnia,
strzępy pamięci
o otaczającym świecie.
Czy wiele się zmieniło?
Czy istnieją jeszcze kolory?
Czy dziewczyna w czerwonej sukience
ciągle ma niebieskie oczy?
Jest też mgła nieprzenikniona.
Choć nie jestem ślepy,
w którą stronę nie spojrzę
niczego nie widzę.
A te cienie wokół
czego chcą ode mnie?
Boję się, wyjść nie mogę.
Zbyt jestem podniecony.
Wiesław falko Fałkowski. 2016
Niczego nie widzę i to mnie podnieca. No, no.
OdpowiedzUsuń