sobota, 9 lipca 2016

Darkroom

falko


Darkroom


Jest chwilowa ociemniałość.
Zamykam oczy.
Majaczą pod powiekami kształty
widzianych w ostatnim spojrzeniu
przedmiotów, twarzy, postaci.
Świat jeszcze kolorowy,
już czają się demony.

Jest nagła ślepota.
Nie widzę lecz pamiętam.
Obraz w umyśle.
Wyobraźnia,
strzępy pamięci
o otaczającym świecie.
Czy wiele się zmieniło?
Czy istnieją jeszcze kolory?
Czy dziewczyna w czerwonej sukience
ciągle ma niebieskie oczy?

Jest też mgła nieprzenikniona.
Choć nie jestem ślepy,
w którą stronę nie spojrzę
niczego nie widzę.
A te cienie wokół
czego chcą ode mnie?
Boję się, wyjść nie mogę.
Zbyt jestem podniecony.

Wiesław falko Fałkowski. 2016

1 komentarz:

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...