falko |
Siódmy akt
“All the world's a stage…”
Życie jak teatr.
Na scenie śmiech,
za kulisą łzy.
Dublerów nie ma.
Nienapisana sztuka
zaskakuje, bawi,
wzrusza, irytuje.
Reżyser bezsilny powiesił się
na dekoracjach z Hamleta.
Musimy grać sami.
Dzieci, kobiety,
mężczyźni, starcy
wchodzą kolejno
a potem znikają.
Koło się zamyka.
Przedstawienie musi trwać.
Musimy dograć siódmy akt.
Musimy zdobyć siódmą pieczęć.
Znowu powraca odwieczne pytanie
- tragedia to, czy może komedia?
Wiesław falko Fałkowski, 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz