środa, 30 listopada 2016

Limeryki na Dzień św. Andrzeja

falko


Limeryk zbyt pieprzny

Anna, Andrzeja panna spod Piastowa,
chciała by Andrzej wierności dochował.
Obiad mu zrobiła,
potem popieprzyła:
chyba zbyt ostro, bo zdezerterował.


***********************
Limeryk becikowy

Wróżbita, Andrzej ze wsi Swornegacie
namiętnie wróżył przepięknej Agacie.
Rok nawet nie minął,
jak Andrzej się zwinął,
a Aga wróżbę do becika kładzie.


***********************
Limeryk nadgoplański

Popiel był Andrzej i pochodził z Kruszwicy.
Zalęgły się myszy w Popiela piwnicy.
I zjadły myszy
Popiela w ciszy.
W same andrzejki wpadkę tę był zaliczył.


***********************
Limeryk zbyt krótki

Gdy wszystkich Andrzejów ze wsi Zimna Wódka
w andrzejki zaczęła grzać wódka od środka,
wosku polali
i świętowali...
napisałbym więcej, lecz zwrotka zbyt krótka.


***********************
Limeryk śląski

Andrzejowi z Tychów, Basia z Sosnowca
w andrzejki upiekła ukradkiem makowca.
Wypili wino
i było kino.
Opisano ten fakt w śląskich brukowcach.


***********************
Limeryk andrzejkowy

W andrzejki, Andrzeja z Andrzejowa
od lania wosku (?) rozbolała głowa.
Polewał ostro,
trzymał się prosto.
Gdyby nie żona - do świąt by balował.


***********************
Limeryk kawowy

Andrzej, młody rolnik z Kołodziejewa
do zbożowej kawy mleka dolewał.
- To capuccino,
rzekł swym dwóm synom.
Andrea, z Włoch, się na niego pogniewał.


Wiesław falko Fałkowski, andrzejki 2016


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...