sobota, 28 maja 2016

Dwie siostry

falko

Dwie siostry


Miłość i Śmierć, siostry dwie. Śpią tysiące lat obok, 
placami zwrócone do siebie, jedną kołdrą przykryte.
Życie mija leniwie jak szeroka rzeka na wielkiej równinie.
Ledwo się któraś z sióstr poruszy,
już wzburzony nurt rzeki brzegi strome rzeźbić zaczyna.
Spienione wody rwą z dna kamienie jak strumień górski,
co i rosnące na brzegu wiekowe świerki zabiera,
gdy się deszczem obfitym napełni, rozgniewa.
 
Budzi się Śmierć,
rzeka wały ochronne niszczy, wokół brunatnym mułem
dorobek ludzi, rodzin, całych pokoleń, narodów pokrywa.
Śmierć - siostra dobra, czy zła? Kto to osądzać będzie?
Braci, przeciw sobie do wojen, rzezi i zdrady podrywa.
 
Kiedy Miłość się budzi, a Śmierć znowu zasypia,
rzeka się burzy, niby delikatniej ludzkie losy obmywa
i choć rodzą się dzieci, powstają miasta, wyrastają lasy,
to namiętność i zazdrość braciom rozum odbiera.
Miłość - siostra dobra, czy zła? Kto to osądzać będzie?
 
A ty, którą siostrę zbudzisz w ten czas szalony, nieodgadniony?
Niech śpią, nie budźcie. Niech śpią dwie siostry
placami zwrócone do siebie, jedną kołdrą okryte.
A życie?
Życie niech płynie spokojnie jak szeroka rzeka
pokryta nudną pianą grozy ludzkiego istnienia.
 
Wiesław falko Fałkowski, 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów

  Kiedy poeta nienawidzi siebie za radość z widoku martwych wrogów ty wiesz jak ja siebie teraz nienawidzę za tę radość na widok zabijania  ...