falko |
Ukryty za krawędzią Wszechświata
Lądy, morza, oceany i Ameryka dawno odkryte.
Szukać do nich drogi, to otwierać dawno rozwarte wrota.
Doświadczanie na własnej skórze
niezliczonych elementów
kultury, literatury i sztuki
upoważnia do szukania w różnych,
czasami futurystycznych,
czasami historycznych dekoracjach
odpowiedzi na pytanie o kondycję
człowieka wyobcowanego,
zamkniętego w niewielkiej przestrzeni,
zmagającego się z wyrzutami sumienia,
nękanego przez złe wspomnienia
i bezradnego wobec bólu straty.
Człowieka obarczonego obowiązkiem
poznawania wszechświata
i swojego w nim miejsca.
Czy jest możliwa komunikacja?
Próbę porozumienia
utrudniają tajemnicze byty.
Z pamięci do rzeczywistości
przychodzą istoty z dalekiej przeszłości
spiętej klamrą wspomnień.
To bywa trudne do zniesienia.
Czy Bogowie drwią,
czy może w ten okrutny sposób
wskazują drogę?
Brak kontaktu z nieznanym.
Może porozumienie jest niemożliwe,
kiedy na przeciw siebie stają
byty skrajnie odmienne
doświadczeniem, świadomością,
pojęciem i pojmowaniem?
Niemożność zrozumienia Wszechświata
wynika z niemożliwego
- ludzkie schematy i doświadczenia.
Romans, satyra, parodia i medytacja.
Wszystko naraz, a jednak nie jednocześnie.
Natura ludzkiej świadomości
nie daje się sklasyfikować tak łatwo.
Zamknięty w klaustrofobicznej,
niesamowitej i katastroficznej przestrzeni
człowiek czuje frustrację i strach.
Targany, w niespiesznie przesuwającym się czasie
emocjami i wątpliwościami staje, któryż to już raz,
na krawędzi oceanu wszechświata
zadając pytania, na które nie ma odpowiedzi.
Wiesław falko Fałkowski, 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz